Dziś rano mimo, że po obejrzeniu wczorajszej prognozy pogody powinnam być przygotowana co zastanę za oknem, to zawsze będzie szok! przecież zaraz wiosna! przecierałam szlak w śniegu i tak kulałam się na tramwaj. Teraz kiedy wróciłam na chwilę do domu postanowiłam poprawić sobie nastrój czymś pysznym, nie miałam większego kłopotu w wymyśleniu co to będzie, gdy tylko zobaczyłam śniadanie na blogu Ashtray's breakfast wiedziałam, że muszę przygotować coś podobnego ;)
- 1 jabłko
- 1 łyżeczka cynamonu
- 1 łyżka otrębów pszennych firmy Kupiec
- 1 łyżka otrębów żytnich firmy Kupiec
- 2 łyżki płatków owsianych firmy Kupiec
- 1 łyżka miodu
- 1 łyżka serka homogenizowanego
- 1 łyżka siemienia lnianego
Sposób przygotowania:
- Jabłko obieramy i kroimy w dość drobną kostkę
- dusimy je z niewielką ilością wody i 0,5 łyżeczką cynamonu na niewielkim ogniu, aż zmiękną
- w tym czasie mieszamy 0,5 łyżeczki cynamonu, otręby, płatki owsiane, miód, serek, siemię lniane
- jabłko przekładamy do żaroodpornego naczynia, a na wierzch kruszymy kruszonkę
- pieczemy przez około 15 minut w temp. 170 stopni
- podajemy z serkiem homogenizowanym i miodem ;)
SMACZNEGO ! ! ! :)
Kusicie dzisiaj tymi jabłuszkami, kusicie! :)
OdpowiedzUsuńIdealna kompozycja smakow :-)
OdpowiedzUsuńbardzo fajny i lekki przepis :)
OdpowiedzUsuńnie sądziłam że można w taki fajny sposób zastąpić tłuszcz. na pewno wypróbuję.
OdpowiedzUsuńZdrowy, lekki deserek :) Jeszcze pachnie jesienią i zimą, ale w tym wypadku to nic złego!
OdpowiedzUsuńbardzo zdrowo, rewelacja!
OdpowiedzUsuńbardzo zdrowa ta kruszonka
OdpowiedzUsuńMiło mi niezmiernie, że podsunęłam Ci pomysł :)
OdpowiedzUsuńach, pyszności!:)
OdpowiedzUsuńbardzo lubię tego typu kruszonkę. zdrowo i smacznie zarazem
OdpowiedzUsuńZrobiłam, wyszło pycha, tylko jak dla mnie to za słodkie ;p następnym razem dam niecałą łyżeczkę miodu :P
OdpowiedzUsuńcieszę się że smakowało mimo przesłodzenia ;)
UsuńSmakowało i to bardzo :)) Po prostu już się odzwyczaiłam, gdyż nie słodzę właściwie niczego :))
Usuńah chciałabym jadać u Ciebie śniadanka <3 i desery!
OdpowiedzUsuńcrumble mogłabym jesc przynajmniej raz w tygodniu ;) no ale wtedy nie wymyślałabym innych słodkości ;)
OdpowiedzUsuń