Z góry uprzedzam, wykonanie tych pierogów wymaga cierpliwości, ponieważ ciasto żytnie wyrabia, wałkuje oraz klei się o wiele gorzej niż pszenne, kruszy się, pęka, dlatego trzeba opanowania żeby nie rzucić ciastem;p
zawsze miałam problemy ze sklejaniem pierogów dlatego zakupiłam sobie specjalny sprzęt, który o wiele ułatwia sprawę, w innym wypadku w ogóle bym się za to nie brała, bo moja ostatni przygoda z lepieniem pierogów skończyła się obietnica NIGDY WIĘCEJ dlatego polecam osobą, które również jak ja nie są stworzone do lepienia pierogów jeśli zdecydują się na wykonanie tego przepisu, żeby zakupiły sobie prezentowany poniżej przyrząd, dodam jeszcze, że z przepisu wyszło około 30 pierogów
- 2 szklanki mąki żytniej typ 2000 plus mąka na osypanie blatu i wałka przy wałkowaniu
- około 3/4 szklanki letniej wody
- 30g skrobi kukurydzianej/ziemniaczanej
- szczypta soli
- około 0,5kg śliwek (nie jestem pewna ile bo miałam całą siatkę śliwek i po prostu jak jedna się kończyła brałam następną)
- jogurt/STEWIA/miód do polania
Sposób przygotowania:
- Śliwki myjemy, drylujemy i kroimy w drobną kostkę
- z podanych składników wyrabiamy ciasto
- blat i wałek osypujemy mąką i wałkujemy ciasto, ja miałam ciasto grubości około 2mm, cieńsze się po prostu rozrywało
- wykrawamy ciasto przy pomocy przyrządu do lepienia pierogów
- wkładamy ciasto do przyrządu na środku kładąc około łyżeczki śliwek i sklejamy (oczywiście jak ktoś ma wprawę może lepić pierogi ręcznie)
7. gotowe pierogi polewamy jogurtem i posypujemy STEWIĄ lub też polewamy miodem
SMACZNEGO ! ! ! :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.