Biedronka zaopatrzyła się w tofu, tak było tydzień temu, bo aktualnie po tofu w mojej pobliskiej Biedronce nie ma śladu, ale 2 kostki jeszcze mam w zanadrzu ;) Jedną wykorzystałam do przygotowania makaronu z brokułami, BOMBA! Pewnie was nie zdziwię mówiąc że marzy mi się FIT bistro, jeśli kiedyś mi się uda to danie na bank trafi do menu ;)
a może akurat przeczyta ten post jakiś anioł biznesu i zechce mnie wspomóc? ;D
Składniki (2 porcje):
- kostka naturalnego tofu (dzień wcześniej kroimy je na mniejsze kostki obtaczamy w słodkie, ostrej papryce, soli, pieprzu, ziołach prowansalskich, łyżce oleju rzepakowego /wstawiamy na noc do lodówki/)
- garść niskowęglowodanowego makaronu spaghetti
- około 300-400g brokułów (ja użyłam mrożonych)
- około 5 suszonych pomidorów w oleju i ziołach
- łyżka pesto z bazylią i pomidorami KOTÁNYI (w proszku)
Sposób przygotowania:
- Tofu wrzucamy na rozgrzaną teflonową patelnię i smażymy raz po raz mieszając aż zrumieni się z każdej ze stron
- pomidory odsączmy na ręczniku papierowym od nadmiaru oleju, kroimy w plastry i dodajemy na patelnie, mieszamy
- brokuły gotujemy w osolonej wodzie, aż się rozmrożą, odcedzamy i kroimy na mniejsze kawałki, wrzucamy na patelnie, mieszamy
- makaron gotujemy zgodnie z instrukcją na opakowaniu, dodajemy do pozostałych składników, wraz z pesto, mieszamy i smażymy jeszcze kilka minut, aż pesto oblepi makaron
SMACZNEGO ! ! ! :)