poniedziałek, 25 marca 2013

Szpinakowy torcik naleśnikowy

Należę do grona ludzi "nie lubiących poniedziałków". Co tu dużo mówić BYLE DO PIĄTKU ! ;)


Składniki (około 4 porcje):
naleśniki (3 naleśniki):

  • 3 łyżki mąki pszennej pełnoziarnistej
  • 0,5 szklanki mleka
  • 1 jajko
  • szczypta soli
farsz:
  • około 700g mrożonego szpinaku
  • sól, pieprz, czosnek do smaku
sos (prawie;p) beszamelowy:
  • szklanka mleka
  • spora łyżka mąki kukurydzianej
  • sól, pieprz, czerwona papryka, gałka muszkatałowa wg. smaku
  • około 40g mozzarelli light
Sposób przygotowania:
  1. Składniki na naleśniki miksujemy i smażymy na teflonowej patelni (najlepiej specjalnej do naleśników)
  2. przewracamy dopiero wtedy kiedy brzegi ciasta zaczną odchodzić
  3. szpinak smażymy, aż się rozmrozi, a woda wyparuję, wtedy przyprawiamy do smaku
  4. na spód naczynia żaroodpornego wykładamy jednego naleśnika, na to kładziemy połowę szpinaku, potem znów naleśnik, potem szpinak i znów naleśnik ;)
  5. w 0,5 szklanki mleka rozpuszczamy mąkę kukurydzianą
  6. natomiast pozostałe 0,5 szklanki mleka doprowadzamy do wrzenia, wtedy ciągle mieszając dodajemy mleko z mąką
  7. mieszamy kilka minut, aż zgęstnieję, dodajemy pokrojoną w kostkę mozzarellę
  8. podgrzewamy, aż ser się rozpuści, przyprawiamy wg. smaku
  9. wykładamy sos na wierzch naszego naleśnikowego torcika
  10. pieczemy w temp. 180 stopni przez około 15-20 minut

SMACZNEGO ! ! ! :)


11 komentarzy:

  1. Mmm jak zielono! Całkowicie wiosennie :)

    OdpowiedzUsuń
  2. bardzo lubię takie szpinakowe dania, tym bardziej z naleśnikami <3

    OdpowiedzUsuń
  3. Taki torcik to samo zdrowie :D A i pyszności. Poproszę dziś na obiad!

    OdpowiedzUsuń
  4. A ja należę do ludzi lubiących naleśniki, a nieznoszących szpinaku. I co teraz? :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. może spróbuj z mięsem mielonym? taka lazania, bo w sumie nie wiem co można takiego dodać zamiast szpinaku

      Usuń
  5. Z takim torcikiem lubiłabym każdy poniedziałek :P Świetna propozycja, chyba zrobię sobie niedługo na obiad :)

    OdpowiedzUsuń
  6. super! jak tylko kupię szpinak to od razu zrobię :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Mmm, chyba zrobie nawet dzisiaj :)) do tej pory tego "naleśnika" robiłam jedynie z roztrzepanego bialka ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. szpinak gości również u Ciebie:) trochę witamin organizmowi trzeba na wiosnę dostarczyć;) // ja też nie lubię poniedziałków:-/

    OdpowiedzUsuń
  9. o mniam, pyszka na kolację :)

    OdpowiedzUsuń
  10. ale pycha. kocham szpinak :)

    OdpowiedzUsuń

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.