Propozycja dla Was na jutrzejsze śniadanko ;) moje dziś właśnie tak wyglądało, kiedyś robiłam te placuszki bardzo, bardzo często, aż mi się znudziły po dość długiej przerwie postanowiłam do nich wrócić, bo są naprawdę smaczne ;)
Składniki (6 placuszków):
- 1 jajko
- 1 puszka tuńczyka w wodzie lub sosie własnym
- 3 łyżki otrębów żytnich firmy Kupiec
- 1 łyżeczka musztardy
- 1 łyżka pokrojonego szczypiorku
- 0,5 łyżeczki proszku do pieczenia
- sól, pieprz do smaku
- 1 łyżka jogurtu naturalnego
- Tuńczyka porządnie odcedzamy
- mieszamy razem wszystkie składniki
- smażymy na rozgrzanej patelni (lekko posmarowanej oliwą z oliwek) pod przykrywką, na małym ogniu
- przewracamy na drugą stronę jak góra placka się zetnie
SMACZNEGO ! ! ! :)
oryginalne placuchy :D
OdpowiedzUsuńZapewne maja specyficzny smak, bo o ile lubię tuńczyka, o tyle nie mogę go sobie wyobrazić w wersji smażonej :D Jestem chyba zbyt ograniczona ;P
OdpowiedzUsuńTakich jeszcze nie robiłam. Muszą być smaczne :)
OdpowiedzUsuńo, bardzo ciekawe te placuszki! lubię tuńczyka, więc muszę spróbować go w takiej wersji, koniecznie :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam tuńczyka, na pewno będą mi smakowały :)
OdpowiedzUsuńuwielbiam tuńczyka, robiłam już kiedyś muffiny z tuńczykiem i wyszły genialne :))) ciekawe jak placuszki:)
OdpowiedzUsuńmusiałabym się przekonać do tuńczyka... :) przed chwilą przeglądając Twojego bloga w poszukiwaniu czegoś ciekawego na śniadanko odkryłam, że jesteś z mojego miasta :)
OdpowiedzUsuńz tuńczykiem ? o to dla mnie hardcore :D
OdpowiedzUsuńJutro je wypróbuje :D Tylko muszę czymś zastąpić otręby, bo nie posiadam.... ;)
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńWłaśnie zostały wchłonięte u mnie w domu jako danie obiadowe z ryżem i warzywami :)
OdpowiedzUsuńPychota! Polecam wielbicielom tuńczyka.