Pewnie zainteresowała Was nazwa tych ciasteczek ;) wzięła się stąd, że przepis stworzyłam z przerobienia już istniejącego przepisu na ciasteczka, które robiło się u mnie w domu, kiedy byłam małym dzieckiem, zapisany w starym pożółkniętym zeszycie ;) niestety taka jestem roztrzepana że zapomniałam zgrać zdjęcia i zostały na moim domowym komputerze więc pozostaje mi tylko jedno które wgrałam już wczoraj na facebooka
Czy widzieliście te cudowne słoneczko? mogłabym wygrzewać się na nim godzinami! ;)
Składniki (11 ciasteczek):
- 2 jajka
- 1 szklanka płatków owsianych firmy Kupiec
- 0,5 szklanki otrębów pszennych firmy Kupiec
- 1 łyżka maku
- kilka kropel olejku migdałowego
- 1 łyżeczka proszku do pieczenia
- 1 łyżeczka masła
- 3/4 szklanki mleka
- 2-3 łyżki miodu
- opcjonalnie garść rodzynek lub żurawiny (kto co lubi;))
Sposób przygotowania:
- Masło rozpuszczamy w rondelku
- dodajemy mleko, miód
- kiedy będzie ciepłe dodajemy płatki, otręby, mak
- gotujemy na małym ogniu ciągle mieszając przez około 3 minut
- odstawiamy do wystygnięcia
- dodajemy jajka, olejek migdałowy, proszek do pieczenia, rodzynki
- wszystko mieszamy
- na blasze wyłożonej papierem do pieczenia formujemy okrągłe ciasteczka
- pieczemy w temp. 170 przez około 20 minut (aż się zrumienią)
SMACZNEGO ! ! ! :)
Mmm, idealne do chrupania :)
OdpowiedzUsuńOoooo takie ciasteczka na pewno kiedyś zrobię!:D Tylko muszę kupić miodek:D Zawsze go u nas brakuje :)
OdpowiedzUsuńteż piekłam dziś podobne :) ale czemu makaroniki ? ;p
OdpowiedzUsuńnie mam pojęcia;p
Usuńoryginalny przepis został zapisany wieki temu i nikt nigdy nie zastanawiał się skąd ta nazwa;p
ach, idealne do pochrupania:D
OdpowiedzUsuńja dziś piekłam ciasteczka owsiano - bakaliowe :) równie pyszne!:)
OdpowiedzUsuńpozdrowionka, tysiagotuje;)
do pochrupania przy niedzielnej kawce jak znalazł! :D
OdpowiedzUsuńAbsolutnie wspaniałe ciasteczka :)
OdpowiedzUsuńświetne ciasteczka :) uwielbiam takie zdrowe chrupanie!
OdpowiedzUsuńbardzo fajne te ciacha ;D
OdpowiedzUsuńmoja droga, kalorie moglabym liczyc sama, bo studiuje dietetykę i robię takie rzeczy na codzien :) ale wyrecza mnie boska strona ekcal.com (jesli mozesz kliknij przez banner u mnie w postach - wlasnie te tabelkę z kcal, białkami, tłuszczami, węglami i witaminami, przy okazji dodasz mi punkcik za kliknięcie :) wystarczy się tam zarejestrowac i podac nazwę bloga, chyba wrzucić banner do panelu bocznego na swoim blogu i oni automatycznie pobieraja przepisy (lub jest tez mozliwosc dodawania przepisow samemu manualnie). to naprawdę banalne, zajmuje kilka minut i nic nie kosztuje, a sprawa jest naprawde fajna :) pozdrawiam!
OdpowiedzUsuń