Z uwagi na zapas awokado z zeszłego tygodnia, piątkową podróż pociągiem do domu spędziłam nad rozmyślaniem i szukaniem inspiracji na wykorzystanie awokado do jakiegoś ciasta.
Od razu pomyślałam o brownie.
Wyszło wilgotne i czekoladowe ;)
A teraz odrobina prywaty.
Zna ktoś w Poznaniu dobrego i względnie taniego fryzjera? ;)
Składniki (na małą prostokątną blaszkę):
- 1 bardzo dojrzałe awokado
- 1-2 łyżki odtłuszczonego kakao (ostatnio stałam się fanką kakaa firmy Wedel, pachnie niesamowicie czekoladowo)
- 0,5 szklanki otrębów owianych zmielonych na mąkę
- 0,5 łyżeczki proszku do pieczenia
- 3 jajka
- 2 łyżki miodu
- 2 łyżki ksylitolu firmy Oleofarm
Sposób przygotowania:
- Awokado obieramy, kroimy w kostkę, blendujemy na jednolitą masę
- dodajemy pozostałe składniki i wszystko razem miksujemy
- przekładamy do formy wyłożonej papierem do pieczenia
- pieczemy w temp. 170 stopnie przez około 45 minut (jeśli góra zacznie się spalać przykrywamy folią aluminiową, albo papierem do pieczenia)
- studzimy przy otwartych drzwiczkach piekarnika
SMACZNEGO ! ! ! :)
Wygląda niezwykle smakowicie!
OdpowiedzUsuńCiekawy przepis :)
OdpowiedzUsuńciekawe połączenie:)
OdpowiedzUsuńsiedzi w piekarniku :)
OdpowiedzUsuńzrobiłam dzisiaj i niestety bardzo się zawiodłam, ale może pieczenie mnie nie lubi. ciasto ładnie rosło w piekarniku, a po ostygnięciu ma jakieś 5mm grubości :( jednak w smaku było niezłe, więc będę próbować modyfikować przepis, może kiedyś się da!
OdpowiedzUsuńBrownie ma to do sobie ze jest niskie i nie wyrasta, dlatego zrobilam go w bardzo malej formie, moje tez nie urosło;)
UsuńI pieczenie na pewno Cię lubi :D