Rozpoczynamy kolejny tydzień, który będzie dla mnie wyzwaniem, nie miałam weekendu;/ a to dlatego, że zaczęłam studia podyplomowe, moje ambicje doprowadziły mnie do tego, że muszę teraz spędzać 9 godzin na uczelni, na szczęście tylko w wybrane weekendy ;p
Takie bułeczki idealnie sprawdziły się na uczelni, kiedy w 15 minutowych przerwach nie było czasu na nic większego ;)
- 1 jajko
- 2 łyżki mielonego siemienia lnianego firmy Oleofarm
- 5 łyżek mielonych otrębów pszennych
- 2 łyżki przemielonych płatków owsianych (ja nie miałam ich zmielonych na idealną mąkę, widoczne były kawałki płatków)
- 3 spore łyżki gęstego jogurtu naturalnego
- 1/3 łyżeczki sody
- garść rodzynek
- 0,5-1 łyżeczka cynamonu
- 1 jabłko średniej wielkości
- opcjonalnie jakieś słodzidło
Sposób przygotowania:
- Jabłko obieramy i kroimy w drobną kostkę lub trzemy na tarce o dużych oczkach
- mieszamy ze sobą wszystkie składniki
- tak przygotowane ciasto przekładamy do mini foremek na tarty (ja użyłam silikonowych)
- pieczemy w temp. 180 stopni, do suchego patyczka, nie podam wam konkretnego czasu bo mój gazowy piekarnik rządzi się swoimi prawami
- kiedy lekko wystygną wyciągamy je z foremek i układamy na kratce w piekarniku, żeby odparowały
SMACZNEGO ! ! ! :)
Koniecznie wypróbuję! :D
OdpowiedzUsuńZdrowe, słodkie bułeczki? Jestem na tak! ;)
OdpowiedzUsuńZdrowe! To lubię, wygląda pysznie :)
OdpowiedzUsuń