piątek, 22 sierpnia 2014

Batoniki musli z bananem

Jak już się zdążyłam wszystkim pochwalić, byłam na koncercie Justina Timberlake, brak mi słów by opisać jak rewelacyjnie się bawiłam, pozostaje mi tylko powiedzieć, że dla takich chwil warto żyć! ;)
Mam teraz postanowienie, że raz do roku postaram się zainwestować w koncert kolejnych gwiazd, które zdecydują się odwiedzić Polskę, ten klimat jest niedopisania!
Przechodząc do kwestii kulinarnej. Zbliża się rok szkolny, dla większości rodziców zacznie się szykowanie śniadań, warto zainwestować czas w przygotowanie czegoś pysznego i zdrowego. Takie batoniki można upiec w niedzielę i mieć przekąskę na cały tydzień. Ja przetestowałam je na mojej mamie, ciągle żyje więc jest dobrze! ;)

Składniki (około 20 batoników):
  • 100g płatków owsianych firmy Kupiec
  • 100g płatków żytnich
  • 50g słonecznika
  • 20g sezamu
  • 2 banany (mega dojrzałe, najlepiej z brązową skórką)
  • garść owoców goji dostępnych w sklepie Centrum Sylwetki
  • łyżka syropu z agawy
  • około 1 łyżeczka cynamonu (ja uwielbiam cynamon, możecie dać mniej)
  • łyżka mielonego siemienia lnianego
  • białko jajka
  • opcjonalnie 2 łyżki wiórek kokosowych lub posiekanej gorzkiej czekolady

Sposób przygotowania:
  1. Banany rozduszamy na miazgę
  2. dodajemy wszystkie pozostałe składniki, mieszamy, odstawiamy na około 5 minut, żeby płatki napęczniały
  3. przekładamy ciasto na blachę wyłożoną papierem do pieczenia
  4. rozsmarowujemy równomiernie ciasto do grubości około 0,5 cm (ja użyłam takiej szpatułki do kremu)
  5. pieczemy w temp. 200 stopni przez około 25-30 minut
  6. wyciągamy blok musli, odklejamy od papieru do pieczenia, przekładamy na deskę i (świeżo naostrzonym nożem/musi być bardzo ostry) kroimy go na batoniki
  7. układamy batoniki na kratce z piekarnika i wkładamy, póki jeszcze nagrzany, żeby odparowały i stały się chrupiące (możemy jeszcze raz po raz włączyć termoobieg)

SMACZNEGO ! ! ! :)

relacja z koncertu:







5 komentarzy:

  1. świetnie wyglądają ;) chyba zrobię zaraz po wakacjach, żeby mieć zdrową przekąskę do pracy.

    OdpowiedzUsuń
  2. mmmm genialne batoniki! pełne zdrowia i sycące ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. muszę w takie się zaopatrzyć do pracy :)
    Koncert z pewnością świetny, słyszałam same szałowe opinie.

    OdpowiedzUsuń
  4. Muszę w końcu zrobić, bo czasami mam ochotę na takie batony, ale powstrzymuję się od zakupu tych gotowych :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Mmm, wyglądają smakowicie :)
    Justin to nie do końca moje klimaty ;) Ale ostatnio Metallica była w mieście i udało mi się załapać na bilety - atmosfera jest niepowtarzalna :)

    OdpowiedzUsuń

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.