niedziela, 9 listopada 2014

Gotowany sernik bananowy


Przepis już pojawił się na fanpage, ale żeby formalności stało się zadość dodaję go też na bloga, w końcu tu wszystko się zaczęło;)
muszę przyznać że sama często szukam u siebie przepisów które dawno dawno temu robiłam a konkretnych proporcji nie pamiętam, jak to dobrze, że mam ten blog! ;)  

Składniki (1-2 porcje):
  • banan
  • 200g chudego twarogu w kostce
  • duże jajko
  • łyżka budyniu waniliowego bez cukru (proszek)
  • 3 łyżki mleka
  • 0,5 łyżeczki cynamonu
  • garstka rodzynek
  • klika sztuk orzechów włoskich
Sposób przygotowania:
  1. Wszystkie składniki (poza rodzynkami i orzechami) blendujemy na jednolitą masę 
  2. przekładamy na teflonową patelnię/rondelek i smażymy/gotujemy na małym ogniu mieszając przez około 10-15 minut
  3. tak powstałą masę serową przekładamy do słoiczka wsypując pomiędzy rodzynki, a na wierzch orzechy 
  4. odstawiamy do wystygnięcia a następnie do lodówki
SMACZNEGO ! ! ! :)

14 komentarzy:

  1. widzę, że zabrany na wynos! świetny pomysł :)

    OdpowiedzUsuń
  2. uwielbiam gotowane serniczki <3

    OdpowiedzUsuń
  3. o chętnie bym spróbowała:)

    OdpowiedzUsuń
  4. OOOOj uwielbiam serniki więc na pewno spróbuję :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Super pomysł :) nic tak dobrze nie smakuje jak wyjadanie serniczka ze słoiczka :D

    OdpowiedzUsuń
  6. Wygląda ładnie i apetycznie :) A jaka jest kaloryczność tego serniczka?

    OdpowiedzUsuń
  7. Czy budyń można czymś zastąpić? Nigdzie nie mogę znaleźć bez cukru :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. nada się też skrobia ziemniaczana albo kukurydziana :)

      Usuń
  8. Czy kaloryczność jest dla całej ilości składników? w sensie całej porcji?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kaloryczność tyczy sie wszystkich składników ;)

      Usuń
  9. Mleko jest niezbędne, czy można zastąpić wodą?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. można zaryzykować z wodą, ale nie mam pewności czy wyjdzie smacznie

      Usuń

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.