Czyżby nastały dni w których budząc się będziemy mieć za oknem słoneczko? ;)
mam ochotę usiąść na ławce i tak się wygrzewać ;)
(a właśnie pani w pogodzie zapowiedziała, że reszta tygodnia ma być deszczowa, czyli mam już odpowiedź na moje pytanie ;|)
taką owsiankę upiekłam sobie w sobotę ale jakoś nie było mi po drodze z dodaniem posta, więc pojawia się dziś ;) korzystałam z zamrożonych zapasów owocowych, które zgromadziliśmy w zeszłe lato
to bomba witaminowa !
- szklanka płatków owsianych firmy Kupiec
- szklanka malin
- szklanka borówek
- jabłko (małe)
- 1/4 szklanki mleka
- 1 łyżka fruktozy
Sposób przygotowana:
- Płatki mielimy chwilę w blenderze (żeby się rozdrobniły, ale nie powstała mąka)
- dodajemy fruktozę i mieszamy
- na spód żaroodpornego naczynia wysypujemy warstwę płatków
- na to równomierne wykładamy maliny, następnie znów płatki owsiane
- jabłko obieramy i trzemy na tarce o dużych oczkach
- wykładamy jabłko jako kolejną warstwę, a na nie ponownie sypiemy płatki owsiane
- teraz wykładamy borówki i przykrywamy je resztą płatków
- polewamy górę równomiernie mlekiem (najlepiej łyżką)
- pieczemy około 25 minut w temp. 170 stopni
SMACZNEGO ! ! ! :)
Jak ja dawno nie piekłam jej:D
OdpowiedzUsuńMm, musiała być pyszna. Samo zdrowie :)
OdpowiedzUsuńZdecydowanie muszę w tym roku zrobić zamrażarkowe zapasy^^
OdpowiedzUsuńAle pysznie wygląda! Maliny, borówki, idealnie :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam pieczone z jagodami, borówkami itd, nie dość, że świetnie wyglądają, to jeszcze ten smak! :)
OdpowiedzUsuńdawno takiej pieczonej nie jadłam , pyszne dodatki *-*
OdpowiedzUsuńniech ta wiosna w końcu do nas przyjdzie!
OdpowiedzUsuńsmakowiecie wygląda! muszę sobie pieczoną zrobić :D
OdpowiedzUsuńowsianka zawsze i wszędzie.
OdpowiedzUsuńo każdej porze nocy i dnia!
ta propozycja musi być wspaniała w smaku:)
uwielbiam takie owsianki, nie ma nic lepszego z rana! :D
OdpowiedzUsuńbomba energii! :) i pyszności
OdpowiedzUsuńCudna i na pewno przepyszna. Koniecznie muszę wypróbować. To zdecydowanie moja bajka.
OdpowiedzUsuńKocham wszystko co owsiane na śniadanie!:0 Testowałaś może kiedyś tzw. owsiankę z lodówki?
OdpowiedzUsuńPowiem Ci, że zazdroszczę Ci chęci do zrobienia takiego pysznego śniadania! Ja na tygodniu w życiu bym się nie zebrała do piekarnika :D Niesamowita owsianka!
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
UsuńAch no i oczywiście także obserwuję, bo przepisy takie jak lubię! :D
Usuńpychotka! napewno wyprobuje
OdpowiedzUsuńMniam! Na pewno smakuje obłędnie :)
OdpowiedzUsuńPyszna;)
OdpowiedzUsuńO tak ! Zdecydowanie multiwitaminowa wersja mnie przekonuje! :)
OdpowiedzUsuńwspaniała i do tego zapiekana!
OdpowiedzUsuń