środa, 31 lipca 2013

Ciasteczka owsiane z powidłami śliwkowymi

Dzisiaj rano przyjechałam do Poznania, żeby zdążyć się rozpakować przed moim pierwszym dniem pracy, który nastąpi jutro. Aktualnie dopadł mnie podły nastrój, jestem pozostawiona sama sobie i coraz bardziej utwierdzam się w przekonaniu, że wybrałam złe miejsce do mieszkania, jak zawsze wszystko na początku wydawało się ładnie pięknie, świetne wrażenie, a teraz co krok jest coraz gorzej ;/ wiem, że muszę się przyzwyczaić do nowej sytuacji ale w tym momencie mam ochotę tylko spakować się i wrócić do domu ;(
Niezbyt pozytywny post, dlatego może przejdę do dnia wczorajszego kiedy na pożegnanie zajadałam się z moją mamą pysznymi ciastkami owsianymi i popijałam wino, tak to było bardzo przyjemne ;)



Składniki (około 20 ciastek):

  • 1 małe jabłko
  • 2 łyżki domowych powideł śliwkowych
  • 15 łyżek płatków owsianych 
  • łyżka otrębów owsianych
  • łyżeczka proszku do pieczenia
  • łyżka fruktozy lub innego słodzidła
  • łyżka miodu
  • 1 jajko
  • opcjonalnie jakieś bakalie (ja niestety nie miałam żadnych pod ręką, jeśli dodacie np. rodzynki wtedy dajcie mniej fruktozy, żeby ciastka nie wyszły za słodkie)
Sposób przygotowania:
  1. Jabłko obieramy i trzemy na tarce o małych oczkach, dodajemy pozostałe składniki i mieszamy
  2. rozsmarowujemy ciasto na blasze wyłożonej papierem do pieczenia
  3. jeżeli chodzi o pieczenie tutaj nie podam konkretnie ile czasu i w jakiej temp. ponieważ nie miałam dostępu do piekarnika i wykorzystałam prodiż, gdzie nie ustala się konkretnej temperatury. Po prostu pieczcie, aż wam się ciasto ładnie zrumieni
  4. upieczone ciasto kroimy w kwadraty (ciasteczka)

SMACZNEGO ! ! ! :)


16 komentarzy:

  1. Mniam mniam mniam, chrupałabym :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo fajne dietetyczne ciacha:-) A Poznań nie jest taki zły...:-)

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie mów hop, póki nie przeskoczysz. Nie chwal dnia przed zachodem słońca.. itd. Może poczekaj chwilkę, może to chwilowe? Każdy ma okresy buntu w nowym miejscu, nie wszystko zawsze jest hurra-optymistyczne, ale warto to przetrzymać, zaryzykowac, spróbowac, zacisnąć zęby...
    Może to tylko pierwsze wrażenie?
    A jeśli nie?
    Żyjemy w wolnym państwie, zawsze możesz zmienić zarówno pracę, jak i miasto, w którym mieszkasz. Główka w górę, zjedz ciastko!:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Akurat robię powidła ;)
    Więc takie ciasteczka chętnie zrobię.
    Mieszkasz w Poznaniu?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. od dzisiaj;p
      studiowałam tu wcześniej, własnie wróciłam po wakacjach do nowego pokoju, który wynajmuję i mam chwilowe załamanie;/

      Usuń
  5. Mam nadzieję, że będzie ci tu dobrze ;)
    Też tu mieszkam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. na razie nie jest ciekawie;/ mam kryzys, bo jestem pozostawiona sama sobie i prawie nie mam tu znajomych, a wynajęty pokój pomału okazuję się jedną z gorszych decyzji
      ale mam nadzieję, że będzie lepiej

      Usuń
    2. To w takim razie życzę powodzenia :)

      Usuń
  6. Ciekawy przepis:)

    Trzymam kciuki za Ciebie:) Będzie dobrze,nie martw się:)

    OdpowiedzUsuń
  7. Kocham wszystko, co owsiane <3

    OdpowiedzUsuń
  8. ide piec i gotowac, nomnom wygladaja super. Ja ostatnio robilam ciasto z fasoli ktore znalazlam na mojanowafigura.pl/przepisy, pycha bylo, czas na eksperymenty nadszedł :D

    OdpowiedzUsuń
  9. fajne ciacha, pyszne, zdrowe i owsiane <3

    OdpowiedzUsuń
  10. Ostatnio czytałam coś zupełnie innego.

    OdpowiedzUsuń
  11. Owsiane słodkości są pyszne! :)

    PS. Będzie dobrze! Ja zawsze po zmianie lokum mówiłam sobie "co ty zrobiłaś", ale po jakimś czasie szło się przyzwyczaić i było całkiem miło. U Ciebie będzie tak samo, zobaczysz ;)

    OdpowiedzUsuń
  12. powidła śliwkowe w ciasteczkach owsianych - pierwsze widzę ale spróbuję. Dzięki

    OdpowiedzUsuń

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.