środa, 19 lutego 2014

Czekoladowe muffinki z bananem

Jak już zdążyłam Wam się pochwalić na fb, w końcu się doczekałam i mam teraz możliwość testowania słodzików na bazie stewii firmy SteviGold (Fluid) oraz Stevja (w pudrze). Na pierwszy ogień poszła stewia w płynie (SteviGold).
KILKA INFORMACJI:
Stewia to zdrowie! Niekaloryczny naturalny słodzik, który bez żadnych skutków ubocznych zastąpi w Twojej diecie cukier oraz sztuczne substancje słodzące!
Stewia nie wpływa na poziom glukozy we krwi oraz na wydzielanie insuliny i dlatego nadaje się dla diabetyków!
W 2011 roku stewia została zatwierdzona przez Komisje Europejską jako całkowicie bezpieczna substancja słodząca.
Stewia wpływa korzystnie na zdrowie! Nie powoduje próchnicy, jest zalecana dla osób leczących się na Candidę.
SKŁAD: gliceryna roślina, woda oczyszczona, glikozydy stewiolowe na 100 ml/176,7 kcal 
Wcześniej korzystałam już z produktów, w której skład wchodziła stewia. Nadawały potrawą gorzki, specyficzny posmak. Stewia w płynie firmy SteviGold, którą wykorzystałam do poniższych muffinek dała słodycz bez gorzkiego posmaku. Jak najbardziej miłe zaskoczenie ;)




Składniki (na około 10 muffinek):
  • 3 jajka
  • 1 puszka czerwonej fasoli
  • 1 łyżka odtłuszczonego, ciemnego kakao
  • 1/2 łyżeczki sody
  • 3 łyżki gęstego jogurtu naturalnego
  • 3 łyżki otrębów żytnich mielonych
  • aromat kokosowy (nie koniecznie)
  • 1 łyżka wiórków kokosowych
  • 1 banan
  • około 30  kropel stewii firmy SteviGold
Sposób przygotowania:
  1. Fasolę przepłukujemy starannie wodą, a następnie blendujemy na puree
  2. miksujemy ze sobą wszystkie składniki (poza bananem)
  3. banana kroimy w kostkę
  4. wykładamy na blaszkę silikonowe papilotki na muffinki
  5. nakładamy do każdej po łyżce ciasta, następnie po kilka kostek banana, a na to znów łyżkę ciasta
  6. pieczemy w temp. 180 stopni przez około 30-40 minut
  7. studzimy przy uchylonych drzwiczkach piekarnika
SMACZNEGO ! ! ! :)


4 komentarze:

  1. Wiele racy próbuję podejść do przepisów z fasolą, ale ciągle się obawiam... kojarzy mi się ona jedynie z daniami meksykańskimi:)

    OdpowiedzUsuń
  2. dopiero zaczynam zapraszam do mnie po dietetyczne przepisy :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja osobiście jestem wielką zwolenniczką stewii. Bardzo słodka a ma 0 kcal, czy może być coś lepszego? ;)

    OdpowiedzUsuń

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.