Myślałam, że nie dam rady dodać dziś tego przepisu, po pracy szybko biegłam na pociąg, w którym dla zabicia czasu zaczęłam spisywać post i teraz na szybko publikuję, bo zaraz znikam na cały weekend w domku nad jeziorem ;)

szykujcie się w najbliższym czasie na konkurs! znów kochany Kupiec zgodził się na współudział więc zapowiadają się ciekawe i zdrowe nagrody ;)
UDANEGO WEEKENDU! :)
- 3 jajka
- 1/3 szklanki ksylitolu firmy Oleofarm
- 2 kubki jogurtu naturalnego bałkańskiego light (2x340g, dostępny w Netto, wybrałam ten jogurt bo jest chyba najgęstszy z najgęstszych ;))
- łyżeczka mielonej wanilii dostępnej w sklepie Skworcu
- łyżka skrobi kukurydzianej dostępnej w sklepie CENTRUM SYLWETKI
- spora garść borówek
- Jogurty przekładamy na gęste sito aby pozbyć sie ewentualnej wody i pozostawiamy na około 0,5h
- jajka ubijamy z ksylitolem na najwyższych obrotach przez minimum 5 min. aż powstanie gęsta masa (tzw. Kogel mogel, ale z białkami;) )
- dodajemy jogurt, skrobię, wanilię i miksujemy do połączenia składników
- przekładamy ciasto do formy wyłożonej papierem do pieczenia, a na wierzch rozrzucamy borówki ;)
- z kolei formę z ciastem wkładamy do większej formy do której wlewamy wodę /będziemy piec je w kąpieli wodnej/
- wkładamy do piekarnika i pieczemy w temp. około 160 stopnia (nie mam pewności, bo nie mam termometru w piekarniku) przez około 60 minut, studzimy w piekarniku, a następnie wkładamy do lodówki żeby się schłodził
- jeśli z ciasta po brzegach formy będzie wyciekać woda (zawsze jeszcze coś zostanie z jogurtów) to po prostu ją odlewamy ;)
SMACZNEGO ! ! ! :)
Wszelakie ciasta jogurtowe uwielbiam. Świetne przepis! ;3
OdpowiedzUsuńUwielbiam te Twoje dietetyczne ciacha! <3
OdpowiedzUsuńnapewno pyszne;) bardzo lubię borówki ;)
OdpowiedzUsuńU Ciebie zawsze są jakieś fajne i zdrowe przepisy :) uwielbiam Twojego bloga.
OdpowiedzUsuńWygląda smakowicie :)
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że weekend miałaś udany :)
Bardzo lubię ciasta jogurtowe. Fajnie, że użyłaś ksylitolu. Sam coraz częściej używam go jako zamiennika cukru.
OdpowiedzUsuń