Ostatnio miałam przyjemność wypróbować/przetestować kazeinę micelarną
firmy KFD
Mam zamiar podzielić się z Wami moją opinią, bo jestem po WIELKIM WRAŻENIEM
ale najpierw troche o produkcie:
Białko KFD Protein Dessert to nowy produkt, zawierający aż 80 % białka w suchej masie. Bez białek roślinnych czy szkodliwych słodzików (aspartam) i barwników. Pozyskiwany w procesie ultrafiltracji, ewaporacji oraz suszenia.
Białko deserowe KFD to czysta kazeina micelarna - bez domieszek innych frakcji czy rodzajów białek.
Kazeina stanowi idealne źródło aminokwasów. Ze względu na swoją strukturę uwalnianie peptydów do krwiobiegu jest długotrwałe i stopniowe.
KFD Protein Dessert ma doskonały budyniowy smak oraz charakteryzuje się gęstą konsystencją dzięki czemu może być spożywany jako shake, deser lub samoistne danie np. Kolacja.
Skład: Kazeina micelarna, aromat (brak w wersji naturalnej), guma konjak, sól, kwas cytrynowy (w przypadku smaków: ananasowo - kokosowym, jogurtowo - wiśniowym, jogurtowo - gruszkowym, jogurtowo - truskawkowym) słodzik - sukraloza (brak w wersji naturalnej).
Dodatki jak aromat czy słodzik to zaledwie kilka % dzięki czemu otrzymujecie produkt doskonałej jakości i wartości odżywczej.
Moja opinia:
Wypróbowałam różne wersje tego produktu. Samą kazeinę zmiksowaną z ciepłą wodą, wtedy konsystencją przypomina budyń, mniam. Zmieszałam też ciepłą miksturę z serem białym, ale najlepszą wersją okazała się kazeina z twarożkiem na zimno. Cudowny deser, który idealnie spisze się na kolację. Smakowo jak najbardziej jestem na TAK! Testowałam karmelowo-mleczną, a ja KOCHAM karmel, więc
KFD Protein Dessert skradło moje serce :).
Sposób przygotowania jest niezwykle prosty i szybki, nie powstają żadne grudki.
Czy skuszę się na więcej? myślę, że tak, Jest to proste rozwiązanie i nie trzeba się głowić nad tym co zjeść jako ostatni posiłek, Zwłaszcza, że mało kto z nas dysponuje nadwyżką czasu.