

Już jakiś czas temu dostałam do testowania paczkę produktów ze strony Przysmaki.pl. Nadszedł czas na kolejną recenzję, tym razem DZIKIEGO RYŻU.
Dziki ryż, zwany również ryżem wodnym rośnie w naturze w czystych wodach kanadyjskich rzek i jezior. Jako roślina dziko rosnąca stanowił od wieków pożywienie tamtejszych Indian.
Proponowany przez firmę Przysmaki.pl dziki ryż pochodzi z terenów Kanady i stamtąd jest bezpośrednio importowany.
Rośnie naturalnie, bez pestycydów i nawozów sztucznych.
Skład: dziki ryż (Zizania aquatica).
Dziki ryż, ceniony ze względu na swoje wartości odżywcze, stanowi doskonałe źródło przeciwutleniaczy. Zawiera także białko, błonnik, wielonienasycone kwasy tłuszczowe, witaminy z grupy B, cynk oraz magnez.
Moja opinia:
Zaskoczył mnie fakt że dziki ryż ma stosunkowo mniej kalorii niż pozostałe ryże, jedynie 167 kcal/100g. Wcześniej nie przyglądałam się wartością odżywczym. Jest to zdecydowanie jedna z większych zalet tego ryżu. Co do smaku, nie przypomina, żadnych z wcześniejszych kaszy/ryżów, które jadłam, jest niepowtarzalny i smaczny ;) Mogę chyba stwierdzić, że dziki ryż został moim ulubionym ryżem ;)
Przygotowywałam go na słodko jak i słono, w każdej wersji zdaje egzamin ;)
W tym poście akurat podam przepis na leczo, które stanowi idealny dodatek do dzikiego ryżu ;)
Składniki (ilość jak dla wojska ;) propozycja na rodziny obiad lub zrobienie zapasów na zimę;)):

- około 1,5 kg papryki (obojętnie jaki kolor ja użyłam czerwonej i zielonej)
- 2 puszki pomidorów (wiem, że teraz możemy korzystać ze świeżych polskich, ale poszłam na łątwiznę;p)
- 2-3 koncentraty pomidorowe (200g w jednym słoiczku, znów będę robić bezpłatną reklamę i napiszę, że najpyszniejsze koncentraty są w markecie NETTO:))
- około 700g mielonej piersi kurczaka/indyka
- gigantyczna cukinia
- 3 cebule
- sól, pieprz, zioła prowansalskie, słodka, ostra papryka wg. smaku
- odrobina oleju rzepakowego do smażenia